wtorek, 24 czerwca 2014

So many things to do...

Kochani!

W tym tygodniu nie będę mogła publikować zapisów z dzienniczka. Szykuje się bardzo ważna impreza i praktycznie cały czas jestem w biegu. W tym tygodniu okaże się też, co z wyjazdem do Norwegii, więc będę mogła podjąć też decyzję o zakupie karnetu na siłownię. Będę Was na bieżąco informować o moich osiągnięciach :)

Widzimy się niedługo!

P.S. Mam nowy numer Superlinii, więc w niewielu wolnych chwilach będę miała co czytać :).

sobota, 21 czerwca 2014

Dzienniczek - 20 czerwca

Zjadłam/wypiłam:
- dwie kromki pełnoziarnistego z serem żółtym (śniadanie)
- mała porcja placka po węgiersku z surówkami (obiad)
- herbata + 3 ciastka owsiane z rodzynkami (podwieczorek)
- cztery tosty z serem i pomidorami + ketchup + szklanka soku pomarańczowego Hotex (kolacja)
- garść orzechów ziemnych

Ćwiczyłam:
Znów nie ćwiczyłam - jestem na siebie bardzo zła! Jutro prawdopodobnie nie będę miała czasu (rano idę na zakupy, brakuje mi letnich butów), muszę się nieco przygotować, bo jutro wraca moje Słońce <3. W domu będę dopiero w niedzielę. A jest tyle do roboty (jeśli Ania pozwoli, to po imprezie podzielę się z Wami zdjęciami wnętrza, bo szykuje się gruba biba)!

Trzymajcie za mnie kciuki. Nie mogę się poddać. Moje losy nadal są w zawieszeniu, chciałam kupić karnet na siłownię, ale jeśli to zrobię, a plany się zmienią, stracę kasę. Więc na razie się wstrzymuję, ale bardzo bym chciała. Obiecuję poprawę!

czwartek, 19 czerwca 2014

Dzienniczek - 19 czerwca

Zjadłam/wypiłam:
- szklanka wody
- 3 kanapki z sałatką, pomidorem i majonezem (śniadanie)
- 2 marchewki
- garść orzechów ziemnych
- ziemniaki, mizeria i sznycel (obiad)
- dwie garści orzechów ziemnych
- szklanka herbaty
- wafelek familijny 
- 4 marchewki

Ćwiczyłam: 
Nie ćwiczyłam dziś nic i jest mi z tego powodu ogromnie wstyd. Pół dnia spałam, bo nad ranem nie dali spać sąsiedzi, drugie pół spędziłam na działce. Jutro będzie lepiej...

środa, 18 czerwca 2014

Podsumowanie #1

W każdą środę i niedzielę zapraszam Was na podsumowanie poprzednich dni. Wypisuję tu moje grzeszki i staram się je eliminować w kolejnych dniach.

Grzeszki jedzeniowe:
- kajzerki 
(nie warto ich jeść, bo: pszenica jest modyfikowana genetycznie, białe pieczywo jest ubogie w błonnik potrzebny do trawienia, zawierają uczulający gluten i zbyt dużo soli)
- kiełbasa
(nie warto jej jeść (w nadmiarze), bo: jest bardzo kaloryczna, ale zawiera białko)
- kabanosy
(nie warto ich jeść (w nadmiarze), bo patrz wyżej <kiełbasa>)
- gumy do żucia
(nie warto jej żuć (w nadmiarze), bo: może powodować bóle brzucha i efekt przeczyszczenia, ale możemy też dzięki niej oszukać głód i zmniejszyć ochotę na bardziej niezdrowe przekąski)
- Pepsi
(nie warto go pić, bo: tutaj posłużę się obrazkiem
- zbyt mało wody (przynajmniej 2 litry dziennie, np. metodą ośmiu szklanek)
- zbyt krótkie przerwy między posiłkami (nie daję organizmowi czasu na regenerację po strawieniu poprzedniego posiłku)
- nie pomijaj posiłków (środa bez konkretnego obiadu to nie był dobry pomysł...)

Grzeszki treningowe:
- zbyt mało ruchu (staraj się zawsze chodzić schodami, przynajmniej raz dziennie pojechać gdzieś na rowerze, a dwa treningi Mel B. (ramiona, brzuch, pośladki, nogi) lub jeden Ewy Chodakowskiej (skalpel, sześciominutówki) to podstawa)
- całe treningi postaraj się wykonywać z obciążeniem (2 x 1kg hantelki)

Czy wykryliście jakiś jeszcze błąd w ciągu ostatnich trzech dni?

Dzienniczek - 18 czerwca

Zjadłam/wypiłam:
- sałatka z pomidorów i sera półtłustego Favita


- milk shake z truskawek i mleka
- dwie kajzerki z szynką i ogórkiem
- dwie szklanki soku pomarańczowego
- kawałek kiełbasy + kajzerka
- szklanka soku owocowego
- surówka Colesław (kolacja)
- kabanoski 

Ćwiczyłam:
- ramiona z Mel B.

P.S. Po raz pierwszy udało mi się zakończyć cały trening ramion nie dokładając 1-kg hantli (wcześniej szybciej się z nimi męczyłam)

wtorek, 17 czerwca 2014

Dzienniczek - 17 czerwca

Zjadłam/wypiłam:
- guma Orbit egzotyczna
- pół szklanki soku pomarańczowego Hortex
- dwie kajzerki pełnoziarniste (ciemne) z pastą jajeczną (śniadanie)
- makaron z sosem bolońskim (obiad)
- szklanka soku pomarańczowego Hortex
- sałatka z pomidorów i sera sałatkowego (Favita) (kolacja)
- jogurt Gratka z kajzerką
- garść truskawek

Ćwiczyłam:
- brzuch z Mel B. (po południu)
- nogi z Mel B. (po południu)

poniedziałek, 16 czerwca 2014

Dzienniczek - 16 czerwca

Zjadłam/wypiłam:
- pół litra wody (w trakcie ćwiczeń porannych)
- milk shake truskawkowy (domowej roboty z własnych truskawek) (śniadanie)
- pomidor (II śniadanie)
- szklanka Pepsi
- pierś z kurczaka smażona bez dodatku tłuszczu (papirus z Winiary) + warzywa na patelnię (dwie garści) + szklanka soku pomarańczowego Hortex (obiad)


- kajzerka 
- mizeria z jogurtem naturalnym (kolacja)

Ćwiczyłam:
- ramiona z Mel B. (rano)
- pośladki z Mel B. (rano)
- jazda na rowerze - ok. 8,9 km (popołudniu)

http://www.navime.pl/wyznaczanie-trasy-wykres-profilu?type=direct&points=51.40925,21.17809_51.40925,21.17799_51.40901,21.17788_51.40894,21.17791_51.40891,21.17799_51.40887,21.1782_51.40862,21.17809_51.4086,21.17805_51.40836,21.17795_51.40829,21.17792_51.40787,21.17772_51.40786,21.17761_51.40773,21.17753_51.40767,21.17762_51.40614,21.17687_51.40611,21.17674_51.40602,21.1767_51.40596,21.17681_51.40507,21.1764_51.40502,21.17634_51.4048,21.17623_51.40472,21.17616_51.40404,21.17586_51.40373,21.17574_51.40372,21.17562_51.40365,21.1756_51.40361,21.17568_51.40344,21.17561_51.4009,21.17441_51.40087,21.17428_51.4008,21.17425_51.40076,21.17434_51.40051,21.17422_51.40028,21.17407_51.39994,21.17389_51.39962,21.17374_51.39926,21.17353_51.39901,21.17307_51.39911,21.17213_51.39919,21.17093_51.39923,21.17037_51.39927,21.17018_51.39935,21.17002_51.39932,21.17052_51.39925,21.17127_51.39915,21.17225_51.39899,21.17403_51.39884,21.17556_51.39878,21.17617_51.39874,21.17655_51.39869,21.17674_51.39861,21.17683_51.39853,21.17681_51.39847,21.17672_51.39846,21.17657_51.39864,21.17583_51.39861,21.17568_51.39852,21.17557_51.39804,21.17534_51.39723,21.17495_51.39649,21.17458_51.39583,21.17427_51.39504,21.1739_51.39451,21.17367_51.39445,21.17359_51.39444,21.17348_51.39435,21.17338_51.39391,21.17284_51.39349,21.17228_51.39292,21.17153_51.39266,21.17114_51.39237,21.1706_51.39191,21.16967_51.39188,21.16941_51.39195,21.16917_51.39208,21.16907_51.39196,21.16884_51.3922,21.16854_51.39265,21.16797_51.39295,21.16757_51.39297,21.16742_51.393,21.1673_51.3929,21.16722_51.3929,21.16706_51.39261,21.16618_51.39203,21.16438_51.39164,21.16316_51.39158,21.16294_51.39144,21.16186_51.39121,21.15995_51.39092,21.15897_51.39055,21.1592_51.39012,21.15931_51.38962,21.15936_51.3891,21.1594_51.38862,21.15938_51.38808,21.15935_51.38742,21.15931_51.3868,21.15928_51.38643,21.15929_51.38642,21.1592_51.3869,21.15922_51.38751,21.15923_51.38812,21.1593_51.3883,21.15931_51.38856,21.15888_51.38888,21.15813_51.38893,21.15809_51.38928,21.15734_51.38938,21.15699_51.38939,21.15654_51.38942,21.15658_51.38939,21.15709_51.38967,21.15709_51.38981,21.15698_51.39017,21.15664_51.39053,21.15632_51.39149,21.15551_51.39157,21.15564_51.39187,21.1554_51.39221,21.15505_51.39225,21.1549_51.39257,21.15484_51.39279,21.15483_51.39302,21.15477_51.3934,21.15473_51.39413,21.15475_51.39478,21.15474_51.39514,21.15482_51.39518,21.15502_51.39532,21.15504_51.39544,21.15489_51.39596,21.15508_51.39657,21.15537_51.39681,21.15551_51.39693,21.15579_51.39722,21.156_51.3974,21.15613_51.39738,21.15647_51.39768,21.15668_51.39825,21.15693_51.39838,21.15698_51.39826,21.15763_51.39889,21.15786_51.39917,21.15801_51.39916,21.15808_51.39903,21.15798_51.39891,21.15857_51.39883,21.1591_51.39873,21.15962_51.39865,21.16019_51.39838,21.16043_51.3979,21.16107_51.39809,21.16148_51.39804,21.16172_51.39788,21.16164_51.39755,21.16204_51.39673,21.16309_51.39649,21.16342_51.39648,21.16355_51.39641,21.16366_51.39694,21.16414_51.39728,21.16436_51.3975,21.16446_51.39804,21.16472_51.39838,21.16496_51.39828,21.16548_51.39815,21.16616_51.39821,21.16621_51.39819,21.16633_51.3986,21.16652_51.39922,21.16683_51.39961,21.16698_51.39956,21.16758_51.39941,21.16902_51.39938,21.16922_51.39925,21.16918_51.39913,21.16938_51.39905,21.16952_51.39908,21.17031_51.39911,21.17115_51.39906,21.17206_51.39969,21.17241_51.40058,21.17283_51.40105,21.17307_51.40106,21.17317_51.40092,21.1738_51.40088,21.17424_51.40092,21.17438_51.40123,21.17453_51.40193,21.17486_51.40274,21.17525_51.40345,21.17559_51.4036,21.17565_51.40367,21.17554_51.40374,21.17557_51.40375,21.17571_51.40402,21.17581_51.40474,21.17614_51.40517,21.17642_51.40595,21.17678_51.40604,21.17667_51.40613,21.17669_51.40614,21.17684_51.40696,21.17724_51.40767,21.17758_51.40773,21.17749_51.40786,21.17756_51.40796,21.17772_51.40866,21.17802_51.40869,21.1781_51.40886,21.17817_51.40891,21.17789_51.409,21.17784_51.40927,21.17796_51.40927,21.17806

Obecna długość włosów

Kto był w zakładce "Cel" ten wie, że oprócz zmiany stylu życia, chciałabym też zapuścić włosy i paznokcie. Ponieważ nie mam sprawnego aparatu, nie mogę na razie dodać zdjęć paznokci (ale są w dobrym stanie i rosną!), a przy okazji robienia zdjęć do konkursu, siostra cyknęła mi zdjęcie tyłem, gdzie widać moje włosy.


 Są skręcone więc dokładnie nie odda to ich długości, ale postanowiłam dodać chociaż takie foto, żebyście mogli zobaczyć, ile jeszcze do wymarzonej długości mi zostało (niedużo, ale włosy mają to do siebie, że nie rosną szybko).

sobota, 14 czerwca 2014

Drugi pomiar

W zakładce wymiary i waga dodałam nowy pomiar z wczoraj. Wiem, że wynik nie jest zachwycający, ale trochę się działo w tym miesiącu i nadal nie wiadomo, jak sprawy pójdą i czy nie przeszkodzi mi to w odchudzaniu, a w sumie w zmianie stylu życia. Nie będę Was wtajemniczać, dopóki nie będę miała jednoznacznej decyzji, ale obiecuję, że Was poinformuję, jeśli okaże się, że będę musiała nieco zmienić tryb życia.

Wczoraj również robiłam zdjęcia do wysłania do Superlinii, stąd pytanie, czy chcielibyście je zobaczyć, aby mieć pojęcie jak wygląda ciało przy takich wymiarach i wadze. Dajcie znać w komentarzach!

czwartek, 12 czerwca 2014

Dzisiejszy obiadek


Sałatka hawajska z grzankami, kurczakiem w ziołach i sosem miodowo-musztardowym + sok pomarańczowo-marchwiowy Dr. Witt

wtorek, 10 czerwca 2014

Plan treningowy na czerwiec


Oto mój plan treningowy na czerwiec. Od wizyty u lekarza udało mi się już zrzucić 0.8 kg! A opierało się to jedynie na zdrowej diecie, bo przez miesiączkę nie ćwiczyłam (u lekarza jeszcze byłam przed, więc waga nie była zawyżona).

Co o tym sądzicie? W zdrowym ciele zdrowy duch!

niedziela, 8 czerwca 2014

Zaraz wszystko będzie gotowe!

Otrzymałam potwierdzenie od Superlinii, że zaświadczenie lekarskie zamiast uzupełnienia kuponu jest jak najbardziej OK. To super. Teraz jeszcze muszę zrobić zdjęcie z najnowszą Superlinią i tu zaczyna się problem, bo mam zepsuty aparat. No, ale w tym tygodniu dam radę załatwić to z siostrą.

Od jutra - zaczynamy!
Właśnie ustalam plan działania na kolejne dni - jadłospisy, zestawy ćwiczeń, listy zakupów. Jestem osobą uporządkowaną, więc lubię mieć wszystko wypisane. Oczywiście będę się z Wami tym na bieżąco dzielić. Jeśli macie jakieś pytania - walcie jak w dym :).

Do zobaczenia niebawem ;)

środa, 4 czerwca 2014

Dzieje się!

Przepraszam, że kilka dni nie pisałam. Działo się trochę, na wariackich papierach zostało wszystko załatwione, a ja bez chłopaka na prawie trzy tygodnie będę się pewnie wałęsać po domu z tęsknoty (praca w Norwegii, mi może uda się załapać na początku lipca).

Postanowiłam, że wezmę do domu kotka. Mam czas, żeby się nim zająć, przygotuję tylko miejsce do spania i kuwetkę. Kotek jest od mojej cioci, jest już wystarczająco duży, aby móc go zabrać od mamy. Co Wy na to? Myślicie, że będzie dobrym pocieszycielem?

Byłam u lekarza, tak jak pisałam. Niestety, lekarka nie wypełniła mi kuponu, a zrobiła to na zaświadczeniu lekarskim i teraz próbuję się dowiedzieć czy mi to uznają... Zapisałam się też do ortopedy (w urodziny mojej siostry - nie wiem teraz, czy przekładać, czy zdążę) i do dermatologa (ale jeśli wyjadę do pracy, to niestety do niego nie pójdę).

A co do siłowni - było super. Zajęcia fitness (Body Shape) dały mi w kość następnego dnia (zakwasy), ale bardzo mi się podobały. Na siłowni jest także bardzo fajna maszyna analizująca skład masy ciała. Postanowiłam pobierać taki paragon co miesiąc (o ile oczywiście nie wyjadę...).

W moim życiu ostatnio bardzo wiele się dzieje i nie wszystko się jeszcze ustatkowało, wiele rzeczy stoi pod znakiem zapytania...